Bioróżnorodność to także MY. Dla słusznego wieku w młodości ducha

Publikacja w ramach projektu Bioróżnorodność to także MY

Co kryje się za magicznym terminem: różnorodność biologiczna?

Jak bardzo lubimy powracać do miłych obrazów z dzieciństwa, zwłaszcza do leniwych chwil wakacyjnej laby! Tak i teraz przez chwilę wyciszmy się i spróbujmy pod powiekami przywołać letnie lipcowe popołudnie na wakacyjnym obozie pod namiotami lub u babci na wsi. Leżymy sobie na dowolnie wybranym boku na leśnej
polanie, albo na trawie w sadzie. Nad nami na tle nieba przesuwają się sylwetki krążących ptaków. Na źdźble trawy na wysokości naszych oczu ślimak wysuwa się z pasiastej muszli, napotyka rożkami zielonego żuka. Wietrzyk kołysze łodygami mniejszych i większych barwnych kwiatów, kręci w nosie woń rozgrzanych słońcem ziół…

Taki obraz chciałoby się zatrzymać na zawsze, wierzyć, że i wnuki naszych wnuków będą mogły się tym zachwycać. Ten cały świat żywych form, kolorów, zapachów, ruchu… Ta wspaniała różnorodność życia! Cudowna różnorodność, która, jak mawiali starożytni, jest solą świata. Świata, jaki znamy i jaki stawał się przez miliardy lat.

Fragment publikacji Bioróżnorodność to także MY. Dla słusznego wieku w młodości ducha, Anna Batorczak, Anna Kalinowska

Scroll to Top
Przejdź do treści